O miłości...

Paris at night

Trzy zapałki kolejno zapalone w nocy
Pierwsza żeby zobaczyć całą twoją twarz
Druga żeby zobaczyć twe oczy
Ostatnia by zobaczyć twe usta
I całkowity mrok by się wszystkiego nauczyć na pamięć
Kiedy obejmuję cię ramionami.

Jacques Prevert

                                                                                

Głos

Kaleczą się i dręczą
milczeniem i słowami
jakby mieli przed sobą 
jeszcze jedno życie
Czynią tak 
jakby zapomnieli
Ze ich ciała
są skłonne do śmierci
że wnętrze człowieka 
łatwo ulega zniszczeniu
bezwzględni dla siebie
są słabsi
od roślin i zwierząt
może ich zabić słowo
uśmiech spojrzenie.

Tadeusz Różewicz


***

Kiedy wspomnę pieszczotę Twych rąk
nie jestem już tą dziewczyną,
która spokojnie czesze włosy,
ustawia gliniane garnki na sosnowej półce.
Bezradna czuję jak płomienie Twoich palców
ogarniają mą szyję, ramiona.
Staję tak czasem w środku dnia na białej ulicy
i zakrywam ręką usta - nie mogę przecież krzyczeć.

Małgorzata Hillar


Miłość

Nie widziałam cię już od miesiąca
I nic, jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca
lecz widać można żyć bez powietrza!

Maria Pawlikowska - Jasnorzewska


Nike

Ty jesteś jak paryska Nike z Samotraki,
o miłości nieuciszona!
Choć zabita, lecz biegniesz z zapałem jednakim
wyciągając odcięte ramiona...

Maria Pawlikowska - Jasnorzewska


***

Więc jesteś, jesteś, jesteś
daj niech sprawdzę
niech cię dotknę raz jeszcze dłonią i ustami
niech w oczy spojrzę chociaż najmniej wierzę
oślepłym ze zdumienia oczom
jeszcze głos twój usłyszeć chcę
zapachem się zaciągnąć
pojąć cię raz i na zawsze wszystkimi zmysłami
i nigdy nie zrozumieć i ciągle na nowo
dochodzić prawdy pocałunkami.

Halina Poświatowska


Miłość

 Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie. 
Patrzysz w okno i smutek masz w oku... 
Przecież mnie kochasz nad życie? 
Sam mówiłeś przeszłego roku... 
Śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tym. 
Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków... 
Przecież ja jestem niebem i światem? 
Sam mówiłeś przeszłego roku...

Maria Pawlikowska -Jasnorzewska




Portret

Usta twoje: ocean różowy,
Spojrzenie: fala wzburzona.
A twoje szerokie ramiona:
Pas ratunkowy...

Maria Pawlikowska - Jasnorzewska


***
Wróć do mnie 
echem tych szczęśliwych dni
wróć...
latem
jesienią
zimą
wiosną
wróć do mnie
słońcem
księżycem
dniem
nocą
wróć do mnie
snem pięknym
jasnym 
radosnym
Nie...lepiej nie wracaj...

Afik

***

Odmierzam czas 
do twojego przyjazdu
kroplami deszczu
płynącymi po twarzy
już brakuje mi powietrza
śpiesz się kochany
bo utonę bez ciebie...

Afik


***
Spotkałam cię 
dzisiaj rano
Serce mi zadrżało
i tłucze się biedne
Wyrywa do ciebie
Jest twoje...
Wiesz o tym ?

Afik 


***

Dotykaj mnie
niech uwierzę,
że to nie sen
Dotykaj mnie
niech ten sen 
trwa wiecznie
Dotykaj mnie...


Afik


Ostatni

Jest taki żar, co pali serce
Jest taki głód, co czekać nie chce
Jest taka siła, której siły brak
To ja
Jest taka chwila, co trwa wiecznie
Jest szczodrość, co wyciąga ręce
Jest prawda, w której całej prawdy brak
To Ty
Jest taki czas, gdy mogę to powiedzieć głośno

Nie zranisz mnie już więcej
Dziś tracisz mnie ostatni raz
Wracam do domu wcześniej
Ten raz ostatni

Nie zranisz mnie już więcej
Dziś tracisz mnie ostatni raz
Posłuchaj jak to pięknie brzmi
Ostatni

Jest taka myśl, co mrozi serce
Jest taki strach, co wiąże ręce
Jest taka złość, po której nie mam nic
To Ty
Jest taka sława, której nie chcę
Jest wody dzban, co winem będzie
Jest taka mądrość, której nie chcę znać
To ja
Jest taki czas gdy mogę to powiedzieć głośno

Nie zranisz mnie już więcej
Dziś tracisz mnie ostatni raz
Wracam do domu wcześniej
Ten raz ostatni

Nie zranisz mnie już więcej
Dziś tracisz mnie ostatni raz
Posłuchaj jak to pięknie brzmi
Ostatni

Mówią, że miłość wiecznie trwa
Niech trwa beze mnie

Ostatni raz, ostatni raz
Ostatni raz, ostatni raz
Ten raz ostatni 

Patrycja Markowska